Po Kaszubach z tatą
-
DST
62.15km
-
Teren
20.00km
-
Czas
03:13
-
VAVG
19.32km/h
-
VMAX
56.04km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Kellys
-
Aktywność Jazda na rowerze
W sobotę wybrałem się z tatą na pierwsze wspólne kilometry w tym roku. Dosyć dużo jeździliśmy po lasach, górek było jeszcze więcej. Było dosyć ciepło, niestety chwilami był też dosyć mocny wiatr. :-/ Jednak pogoda ogólnie była ładna. Jedynie popadało przez chwilę w okolicy Sianowa Leśnego. Ja na początku jechałem na krótkim rękawku, później założyłem kurtkę, a później nie mogłem się zdecydować. W kurtce było mi za ciepło, a bez niej zbyt zimno. W końcu założyłem kurtkę i jechałem w niej do końca. Odczułem to, że mój tata trochę już zrobił km w tym sezonie. Jednak bardzo często nie nadążałem za tatą i szybko się zmęczyłem. Stąd taki krótki dystans i słaba średnia. Trzeba będzie jeszcze trochę potrenować. :-) Trasa: Banino - Miszewo - Tokary - Czeczewo-Kłosowo - Trzy Rzeki - Rąb - Pomieczyno - Hejtus - Sianowska Huta - Sianowo - Cieszonko - Rzym - Kożyczkowo - Chmielno - Łapalice - Mokre Łąki - Sianowo Leśne - Pomieczyńska Huta - Masłowo - Hopy - Wilanowo - Trzy Rzeki - Kłosowo - Czeczewo - Tokary - Miszewo - Banino.
Kategoria Wycieczki
dom-szkoła-dom + pierwsze km w tym roku
-
DST
46.86km
-
Teren
10.00km
-
Czas
02:33
-
VAVG
18.38km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Sprzęt Schauff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ponieważ w weekend była ładna pogoda, więc postanowiłem pojechać dzisiaj rowerem do szkoły, a tym samym zrobić pierwsze kilometry w tym roku. Rano było ok. 5 °C. Ubrałem się dosyć ciepło. Jechało się bardzo dobrze, prawie w ogóle nie czułem wiatru. Oczywiście jechałem przez Barniewice i Osową. Starałem się jechać spokojnie, żeby się nie zmęczyć. Po południu było ok. 10 °C. Z tym, że podczas powrotu był silny wiatr wiejący prosto w twarz, przez który niestety mocno się zmęczyłem i dodatkowo chwilami aż mnie zwiewało z drogi i ciężko było jechać więcej niż 17 km/h. Dodatkowo powrót pod górę. :-/ Przez to wszystko niestety średnia mocno mi spadła. Wracałem oczywiście tą samą drogą. Gdyby nie ten wiatr, to jechałoby się super.
Reja
-
DST
47.74km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:29
-
VAVG
19.22km/h
-
VMAX
42.26km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Sprzęt Kellys
-
Aktywność Jazda na rowerze
Długo nie jeździłem, więc postanowiłem wczoraj, że pojeżdżę sobie na rowerze. Pojechałem na Reja przez Barniewice, Osową i Owczarnię. Zrobiłem 3 rundki pod ostrą. Niestety, podczas 3. rundki odcięło mi prąd, a później zrobiło mi się zimno. Wracając jechałem tylko tak, żeby dojechać do domu. Niestety przez to wszystko średnia drastycznie spadła :-/ . Powrót przez Osową, Barniewice i Rębiechowo.
W koło Brus, z tatą
-
DST
100.89km
-
Czas
03:58
-
VAVG
25.43km/h
-
VMAX
50.00km/h
-
Sprzęt Kellys
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zdecydowaliśmy, że trochę pojeździmy jak będziemy w Brusach. Wybraliśmy się w trasę dookoła Brus. Temperatura była dosyć niska, ale ubraliśmy się dosyć ciepło: ja byłem w długich spodniach i w kurtce. Niestety miejscami wiało dosyć mocno, ale dało się jechać. Mieliśmy dwa postoje: po niecałych 40 km i po 82 km. Nawet nadążałem za tatą i nie odcięło mi prądu. Co do średniej to chyba jest to mój osobisty rekord życiowy :-) Wyjazd uważam za udany. Trasa wycieczki
Z tatą, Reja i PKM Rębiechowo
-
DST
63.00km
-
Teren
10.00km
-
Sprzęt Kellys
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po szkole pojechałem do taty pracy i prosto stamtąd pojechaliśmy na Reja. Tego dnia było gorąco, ale mi się jechało nie najgorzej. Zrobiliśmy 3 rundki pod ostrą, niestety po 3 rundce odcięło mi prąd. Wróciliśmy do domu przez Osowę i Barniewice. Po drodze zajechaliśmy zobaczyć nowy przystanek PKM Rębiechowo.
Z tatą, Wisłoujście i Reja
-
DST
68.00km
-
Teren
6.00km
-
Sprzęt Kellys
-
Aktywność Jazda na rowerze
Umówiłem się z tatą, że przyjadę do niego do pracy. Pogoda była bardzo ładna. Jechało się bardzo dobrze.
Z tatą pojechałem do promu Wisłoujście, potem pojechaliśmy do Sopotu i na Reja. Tam zrobiliśmy 2 rundki pod ostrą i wróciliśmy do domu przez Osowę i Barniewice
Rundki na Reja
-
DST
50.00km
-
Teren
7.00km
-
Sprzęt Kellys
-
Aktywność Jazda na rowerze
W niedzielę była bardzo ładna pogoda, więc postanowiłem pojechać na Reja i pokręcić sobie rundki. Pojechałem przez Osowę i Owczarnię. Zrobiłem 3 rundki pod ostrą i wróciłem tą samą drogą co przyjechałem. Jeździło się bardzo dobrze, pogoda była idealna na rower.
Niestety nie mogę podać dokładnych danych, ponieważ nie zakupiłem jeszcze licznika do nowego roweru.
Kategoria Wycieczki
Powrót nowym rowerem do domu - rowersi.pl
-
DST
41.16km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:11
-
VAVG
18.85km/h
-
Sprzęt Kellys
-
Aktywność Jazda na rowerze
Gdy kupiliśmy mój rower, to stary zostawiłem u rowersów na przechowanie, a do domu wróciłem moim nowym Kellysem :-)
Wrażenia z jazdy nowym rowerem oczywiście super :-) Skoro już byliśmy na rowerach, to trzeba było trochę pojeździć. Pojechaliśmy do Jelitkowa, a potem przez Dolinę Radości, Osowę i Barniewice wróciliśmy do domu. Niestety opadłem trochę z sił, co widać po średniej.
Kategoria Wycieczki
Blisko domu - rowersi.pl
-
DST
23.81km
-
Teren
14.00km
-
Czas
01:09
-
VAVG
20.70km/h
-
VMAX
42.90km/h
-
Sprzęt Schauff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Postanowiłem powrócić na bikestats i pisać o każdej mojej wycieczce rowerowej. :-)
Tata jechał po łożyska do sklepu kulka.com.pl, więc postanowiłem pojechać razem z nim. Pogoda była bardzo ładna i jechało się bardzo dobrze. Dobrych łożysk niestety nie było, później pojechaliśmy coś załatwić na Chełmie, a przy okazji wpadliśmy do sklepu rowersi.pl. Tata chciał kupić części rowerowe, a ja przy okazji poszedłem pooglądać rowery jako, że myślałem już nad zakupem, ale nie wiedziałem dokładnie jaki rower chcę. Z panami tak fajnie się gadało, że byliśmy tam kilka godzin. Widać, że znają się na rzeczy. Tata oczywiście kupił części rowerowe, a ja wyjechałem nowym rowerem :-) Dalsza część w kolejnym wpisie :-)
Kategoria Wycieczki
Kaszeberunda
-
DST
101.85km
-
Czas
04:43
-
VAVG
21.59km/h
-
VMAX
41.90km/h
-
Kalorie 1343kcal
-
Sprzęt Schauff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Świetna impreza! Ja jechałem na dystans 65 km a resztę dojeżdżając na start i z mety na działkę. Była piękna pogoda. Naprawdę impreza jest świetnie zorganizowana. Jechało się naprawdę dobrze. A co do dystansu to jest moje pierwsze 100 km w życiu :) polecam.